Hej ludziska,
dzięki za czas nam poświęcony i zainteresowanie naszymi babskimi myślami nieuczesanymi. Niniejszym kończymy "raszplowanie". Tak się złożyło po prostu, że ktoś odpuścił, ktoś stwierdził, że może nie tędy droga, a ktoś inny, że to jest to, co go kręci. Żegnam się z Wami i zachęcam do czytania i śledzenia dalszych losów Holigoli, bo ma dziewczyna łeb i pomysł.
Alcatraz
Raszpla (łac. raszplus) - kobieta o urodzie trudnej do pominięcia, nie zawsze ładna, zawsze oryginalna.
czwartek, 21 lutego 2013
wtorek, 12 lutego 2013
Pożegnania, odejścia i inne melodramaty
Stukam
sobie w klawiaturę, a Chylińska – nie Chylińska-disco, tylko ta Chylińska,
której udało się dorzucić swoich pięć groszy do mojego wychowania – śpiewa mi,
że odejdę cicho, bo tak chcę. „Odejdę” brzmi bardzo melodramatycznie. A jak już
niektórzy mogli się zorientować, bardzo lubię melodramatyczne zwroty. Cała
jestem utkana z melodramatycznych zwrotów, więc nie mogło ich zabraknąć podczas
pożegnania. Padło słowo „pożegnanie”, więc powinnam jak najszybciej wyjaśnić
sprawę. Tak, to jest pożegnanie. Odchodzę od Raszpl (znów powiało melodramatem,
kocham to). Było mi bardzo miło pisać i redagować tę wirtualną przestrzeń z
moimi blogowymi koleżankami – Holidej i Alcatraz. Szczególnie miło było mi też
poznać wiele niesamowitych Blogerek i Blogerów. Czuję, że jeszcze się spotkamy
w tym blogowym świecie. Jeszcze ostatniego zdania nie napisałam.
Holigoli
poniedziałek, 11 lutego 2013
Tell me why I hate Mondays
Ranek. Za oknem zimno jak cholera. Pip pip pip pip - dzwoni budzik.
- Ale jestem głupia, nie wyłączyłam budzika. Jak dobrze, że jest weekend i mogę w końcu pospać.
7.40 - Chwila, wczoraj była niedziela. O fuck!!!!!!!!!!!!!
- Ale jestem głupia, nie wyłączyłam budzika. Jak dobrze, że jest weekend i mogę w końcu pospać.
7.40 - Chwila, wczoraj była niedziela. O fuck!!!!!!!!!!!!!
czwartek, 7 lutego 2013
Recepta na szczęście
Oto i obiecana recepta na szczęście.
#1
Po wstaniu z łóżka, ciesz się. Tylko uważaj, ten stan uzależnia.
#2
Rozpieszczaj się. Zasada jest prosta – nie dasz innym szczęścia,
dopóki sama nie będziesz szczęśliwa. Sprawiaj sobie radość,
chociażby skromnymi drobiazgami.
#3
Nie wymagaj od siebie więcej aniżeli to konieczne. Nie jesteś
cyborgiem i nikt nie ma prawa wymagać od ciebie, abyś nim była. A
jeśli ktoś od ciebie wymaga niemożliwego, daj mi jego adres
(okopię mu twarz).
#5
Dbaj o siebie. Nie tylko o wygląd, ale tez o zdrowie. Bez tego
daleko nie zajedziesz. A raczej zajedziesz – sama siebie.
#6
Szukaj ludzi, którzy powiedzą ci coś dobrego. Komplementów nigdy
nie za wiele.
#7
Znajdź sobie jakiegoś bzika. Nic tak nie uszczęśliwia, jak
codzienne wyładowywanie stresów na jakiejś pasji. To nie musi być
coś super profesjonalnego i poważnego. Zbieraj kody kreskowe, rób
wycinanki z gazet, pisz bajki dla dzieci, ucz się czytać wspak. Rób
cokolwiek, co sprawi, że poczujesz się wyjątkowo zwariowana.
#8
Przyspieszaj swoje tętno. To kolejna prosta zasada – abyśmy byli
szczęśliwi każdego dnia powinniśmy się trochę zmęczyć i
spocić.
#9
W trybie natychmiastowym zapominaj o tym, co ci się nie udało i nie
powiodło. Rozpamiętywanie porażek nie pomoże, raczej zaszkodzi.
#10
Aż chciałoby się napisać „po prostu bądź sobą”, ale nie!
Nie bądź sobą, jeśli do tej pory broniłaś sobie bycia
szczęśliwą kobietą. Bądź wreszcie szczęśliwą kobietą.
P.S. Chociaż i tak podejrzewamy, że każda ma swoją receptę na szczęście. A może się nią podzielicie?
środa, 6 lutego 2013
Szczęśćmy się
Kto chce być szczęśliwy? Kto? Ja bardzo i ciągle mnie przeraża, jak wiele osób dookoła mnie jeszcze tego nie chcą. I gdyby teraz stali obok mnie bankowo zarzuciliby mnie tekstami "myślisz, że to jest takie proste?" albo "myślisz, że nie chcę?". A ja wam powiem, że jak się czegoś chce, jak się czegoś naprawdę, bardzo, bardzo mocno chce, to się to dostaje. Nie wyobrażamy sobie nawet, jakie silne i sprawcze jest nasze pozytywne myślenie.
Stąd ten post jest apelem: myślmy pozytywnie i nie tylko chciejmy być szczęśliwi. Bądźmy szczęśliwi. Ale nie jutro, nie pojutrze, nie kiedyś.Tylko teraz. W tej chwili. Natychmiast. W tej jednej kwestii sobie nie odpuszczajmy. Na ten jeden luksus pozwólmy sobie bez cienia wyrzutu.
Szczęśćmy się!
Wasze szczęśliwe,
trzy raszple
P.S. Chcecie znać receptę na szczęście? Czytajcie nas już jutro!
Stąd ten post jest apelem: myślmy pozytywnie i nie tylko chciejmy być szczęśliwi. Bądźmy szczęśliwi. Ale nie jutro, nie pojutrze, nie kiedyś.Tylko teraz. W tej chwili. Natychmiast. W tej jednej kwestii sobie nie odpuszczajmy. Na ten jeden luksus pozwólmy sobie bez cienia wyrzutu.
Szczęśćmy się!
Wasze szczęśliwe,
trzy raszple
P.S. Chcecie znać receptę na szczęście? Czytajcie nas już jutro!
Subskrybuj:
Posty (Atom)